06 kwietnia 2012

gówno jak nic...

Po zakupie Białego, skądinąd bardzo udanym, zrobiłem częściowo hamulce. Miedzy innymi wymieniłem tarcze oraz klocki. Pamiętam, że byłem bardzo dumny z zakupu marki Ferodo - Premier. Jednak jak się okazało przebieg około dwóch tysięcy kilometrów wywarł na nich przerażające piętno, dając mi tym samym podstawę do powiedzenia, że są totalną kupą...





...jak widać w ich strukturze doszło do wytworzenia się szczelin i czegoś w rodzaju rozstępów. Materiał zaczął się po za tym kruszyć. Gówno jak nic...

...nauczony doświadczeniem nie pakowałem tym razem tego szajsu a postanowiłem zainwestować w markę, na której nie zawiodłem się jeżdżąc Mercedesem. Za namową Wujka i przy jego pomocy zakupiłem klocki TRW...





...co ciekawe sama okładzina ma inną budowę. Granulat użyty do ich wytworzenia jest zupełnie inny. Przy nich Ferodo wyglądają jak prasowany miał węgla drzewnego z Bieszczad. Na uwagę zasługuje również fakt, iż powierzchni ciernej w klockach TRW jest nieco więcej...




 ...nowy zakup powędrował w zaciski. I mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że etap montażu i wymiany układu hamulcowego został ukończony...

...wczoraj na warsztat wziąłem również sprężyny tylne. Obciąłem im kolejne 3/4 zwoju, jak również nieco je odświeżyłem, bo parę lat użytkowania ich w Redzie wywarło na nich spore piętno. Teraz spokojnie schną aby docelowo iść w czerń......




1 komentarz:

wyrzuć to z siebie...