07 maja 2012

dokonałem niemożliwego...

Jak widzicie po zmienionej tapecie - udało się...

...przez ostatnie 6 dni, nie licząc zlotu, żyłem jak lump. Jadłem szybko, wrzucałem w siebie byle co, spałem parę godzin na dobę, snując się w przepoconych, brudnych ciuchach roboczych...

...jednak dokonałem niemożliwego, złożyłem Białego i obroniłem jego honor. Zrobiłem jeszcze jedno, rozsławiłem markę WartburgRadikalz jaką stworzyliśmy z grupką popieprzonych facetów...

...już niedługo jakieś szczegóły...