15 kwietnia 2012

epoksyd rozlał się pięknie...

Przede wszystkim zacząłem od ostatecznego wyszlifowania spawów. Powierzchnie felg zmatowałem papierem 240 a następnie nałożyłem szpachlówkę z pyłem aluminiowym. Po odczekaniu kilkunastu godzin oszlifowałem ją zgrubnie papierem 60 po czym od razu nałożyłem drugą warstwę szpachli "alu". Tym razem rozszlifowałem ją tylko wstępnie 60'tką a dotarłem końcowo papierem 80. Na tych pięć sztuk wykorzystałem jakieś 4/5 opakowania szpachlówki 0,5kg. Uwydatniło się jeszcze parę drobnych defektów i braków w powierzchni, które zaznaczyłem sobie markerem...









...zaznaczanie tego typu ma parę plusów. Po pierwsze szpachlując powierzchnię, nie przeoczymy żadnej niedoskonałości, którą zauważyliśmy podczas obdukcji, po drugie marker przy szlifowaniu zaczyna prześwitywać i wtedy mamy sygnał że należy zmienić papier na drobniejszy lub trzeba skończyć szlifowanie...

...przy pomocy wagi rozmieszałem szpachlówkę wyrównującą i pojechałem z tematem. Starałem się nie kłaść jej zbyt grubo, nie robić progów ani nie schodzić zbyt głęboko w kierunku rotora, ponieważ bardzo trudno ją stamtąd zeszlifować...




...kiedy "softspachtel" wysychała, zająłem się uszczelnianiem spawów. Od dłuższego czasu przy jakichkolwiek naprawach, łączeniu blach i uszczelnianiu elementów motoryzacyjnych używam produktów LJF. Nie słyszeliście o nich. To raczej oczywiste, bo nie każdy sklep lakierniczy posiada je w swojej ofercie. Są to produkty profesjonalne i stosunkowo drogie. Są również warte swej ceny ze względu na jakość. Firma - Le Joint Francais właściciel produktów TOTALSEAL, ma rekomendację takiego potentata w produkcji uszczelek samochodowych jak Hutchinson. Stąd wybór był prosty...





...dotychczas uszczelnianie robiłem całkiem elegancko. Maskowałem felgi taśmami a uszczelniacz nakładałem specjalnym pędzlem do mas gęstych. Tym razem zdałem sobie sprawę, że na samo maskowanie tracę mnóstwo czasu a sam specyfik jest nakładany zbyt grubo. A przecież chodzi o to, żeby było szczelnie...

...pastę zdecydowałem się tym razem kłaść palcem. Mając najlepsze wyczucie jak dużo jej nakładam, starałem się ją dosłownie wsmarować w blachę aby pokryła wszelkie pory i małe dziurki...

...Na felgach zaznaczyłem sobie kierunek w jakim ciągnąłem masę poliuretanową. Po jej wyschnięciu proces powtórzyłem ale w stronę odwrotną, "pod włos". Położyłem ją najcieniej jak mogłem i najbardziej gładko jak się potrafiłem...

...specyfik nałożyłem również od strony wewnętrznej, w miejscu łączenia rotora z bębnem. Jest to mój patent polegający na zasmarowaniu szpary, w którą dostaje się brud, a po pewnym czasie zaczyna rozwijać się korozja. Efekt uszczelniania, sfotografowany został już po zapodkładowaniu. Ponownie wolałem działać, niż focić wszystko ze szczegółami...






...felgi po wyschnięciu żółtej szpachlówki zeszlifowałem wstępnie papierem 80 a wykończyłem 180. Całość, łącznie ze wszelkimi zakamarkami wyszlifowałem czerwoną włókniną ścierną, po czym dokładnie je odmuchałem sprężonym powietrzem . Wszystko odtłuściłem i pokryłem podkładem epoksydowym NOVOL'a - Protect 360. Odciąłem w ten sposób zarówno szpachlówkę jak i goły metal od wpływu warunków atmosferycznych, głównie wilgoci. Podkład w komplecie z utwardzaczem łączy się w stosunku 1:1 więc ma on już gotową, postać w sam raz rzadką do nakładania dyszą 2.0.

...epoksyd rozlał się pięknie, zalewając większość rys. Na pięć poszerzanych felg i jedną felgę od Trabanta zużyłem 300ml samego podkładu a 600ml gotowej mieszanki. Jestem zadowolony z efektu. Teraz pozostało go zmatowić i szpule polakierować podkładem wypełniającym. Wszystko w najbliższym czasie...






1 komentarz:

wyrzuć to z siebie...