29 kwietnia 2013

rzemieślnicze zawody...

Pomimo niedzieli i faktu iż przez ostatnie dni spałem po trzy godziny, pojechałem wczoraj na działkę. Nie miałem zbyt wiele czasu, bo umówiony kurs i ogólna chęć popracowania motywowała mnie do krótkich, rwanych działań...

...w piątek odebrałem sprężyny od moich ulubionych kowali. Jak zwykle profi robota obroni się sama. Kolesie są pro w tym co robią i z tego miejsca warto zareklamować ich usługi. Regeneracją i wyrobem sprężyn zajmują się od '89 roku i właśnie to jest to, co kocham najbardziej, fachowców kultywujących stare, rzemieślnicze zawody - szacunek Panowie - Zakład Wyrobu Sprężyn. Należy im się to tym bardziej, że zainteresowani tak krótkimi springami chcieli zobaczyć na necie jakie auto śmiga na tym setup'ie. Pytanie - jeździ nim Pan po Łodzi, tak normalnie - rozłożyło mnie na łopatki. Tophre...

...zakute jak zwykłem mawiać, a właściwie zagniecione górne zwoje trzeba było przeszlifować ze złuszczającej się farby, a także lekko przyszlifować aby jeszcze bardziej wyprostować płaszczyznę styku z gumowymi wkładkami gniazd sprężyn...






...potem jeszcze tylko dokładne mycie benzyną ekstrakcyjną w celu odtłuszczenia i tak przygotowany zestaw mógł iść pod lakier z puszki...







...przy okazji ostatnich zakupów, wziąłem również przednie, górne, gumowe wkładki gniazd. Wynalezione przez mega mother fucker'a Przemka, zamienniki marki Topran dobrane od VW MKII, sprawdziły się, ale właśnie niezakute górne fragmenty springów skutecznie je zniszczyły. Teraz przy okazji składania przedniego zawiasu wymieniam zużyte części...




...to tyle...


27 kwietnia 2013

wyciąganie smaku...

Wyjątkowo paskudna pogoda nie pozwoliła mi dziś złożyć zawiasu, ale umówiony w Bartoszkiem z Wheel-Wide nie traciłem czasu. Przedwczoraj skończone przeze mnie felgi, najwyższy czas było wrzucić na maszynę...

...spakowałem auto i poleciałem do nowej, wspólnej siedziby CustomFactory.pl oraz Wheel-Wide.com Tam przywitany przez Staszka zdecydowałem się na ostateczne wyciąganie smaku z moich RLS'ek...









...Bartek zrobił dobrą robotę. Zna się na tym, ma do tego dryg, wiedzę i umiejętności. Przy okazji jest mega sympatycznym człowiekiem. Jeśli więc poszukujecie firmy, która przepoleruje Wam felgi, odświeży ranty lub poszerzy koła - dobrze trafiliście. Ja jestem mega zadowolony z efektów. Fotki w swoim czasie...


25 kwietnia 2013

wystawanie rantu...

Na uczelni popieprzyli mi zupełnie plan zajęć, dodając nowe przedmioty, a co za tym idzie dodatkowe wykłady. W tygodniu nie mam praktycznie czasu nawet na pracę, a co dopiero na Białasa. Jedynym wolnym dniem jest poniedziałek...

...właśnie na początku tego, mijającego już tygodnia, wziąłem się za dalsze prace. Zależało mi głównie na przymiarce felgi wraz z dystansem z tyłu, aby sprawdzić czy na pewno wszystko będzie tak jak być powinno...

...już na wstępie okazało się, że po przykręceniu redukcji, nie mogę założyć alusa, z powodu zbyt długich szpilek. Nie chcąc skrócić ich zbyt mocno, robiłem to metodą prób i błędów. Skracałem, mierzyłem, ponownie ucinałem i znowu miarkowałem ich długość. Robota była żmudna i delikatna. Wywaliłem na nie swego czasu sporą monetę i nie miałem zamiaru tego spieprzyć. Doszedłem do takiego ustawienia, że szpilki dają mi możliwość zamontowania dystansu 12mm w razie gdybym jeszcze kiedyś chciał zamontować poszerzaną stal...

...o to efekty montażu RSL'a z tyłu. Fotki trochę przerysowują wystawanie rantu po za obrys, ale dadzą Wam pewien pogląd...









 ...frontu chwilowo nie mam jak zmierzyć, z powodu rozłożonego przedniego zawiasu. Jednak i to już niedługo będzie gotowe, ponieważ oddałem wreszcie sprężyny do zakucia. Dobra - przyznaję się, trochę je jeszcze przyciąłem :D




...W tej chwili są już gotowe i prawdopodobnie dzisiaj je odbiorę. Przede mną dwa czy trzy dni wolnego od szkoły, więc możliwe, że zostaną one odpowiednio wykorzystane. Szczegóły już wkrótce moi mili...


21 kwietnia 2013

jeden sezon...

Owocny weekend. Pierwszy wiosenny zbitek paru wolniejszych dni...

...już w sobotę auto powędrowało na kobyłki. Powodów jest parę. Kit który pozwoli z przodu zrobić negatyw, jest już gotowy do montażu. Jeszcze tylko drobna duperela czeka na modyfikację, ale tym zajmą się szpenie z LBN...

...przy okazji demontażu przedniego zawiasu wymontowałem sprężyny, które trafią do zaufanego zakładu z Dąbrowskiego. Również tylne będą poddane procesowi zaklepania górnego zwoju w celu wyrównania płaszczyzny styku z gniazdem...

...podniesienie auta na pewną wysokość miało jeszcze jeden cel - dokonanie swego rodzaju przeglądu kontrolnego. Okazało się bowiem, że musiałem przykurwić gdzieś w ucho tylnego tłumika, co spowodowało, że gumowy wieszak jest niemal zerwany. Metalowa obejma w jednym punkcie układu wydechowego jest prawie wytarta do zera. Zawiedziony jestem jeszcze manszetami półosi. Miały być takimi super, wytrzymałymi, markowymi produktami, a okazało się, że po jednym sezonie guma dostała niemałych rozstępów i wygląda jakby osłony miały co najmniej dekadę. Będę musiał je jakoś reanimować, bo nie chce mi się robić tego od początku. Również obudowa wodzika skrzyni biegów dostała strzał i posiada delikatną dziurę. Nieco zbyt długie przednie, elastyczne przewody hamulcowe ocierały się o półośki i na szczęście nadają się nadal do jazdy, ale to kolejny motyw do poprawki...

...a w takim razie co się sprawdziło z moich patentów, skoro nie wszystko zagrało tak jak powinno ? Połączenie dolnego odcinka układu chłodzenia zrobione na miedzianym kolanku, klemy, przewody plusa i minusa akumulatora, mocowanie filtra stożkowego, uchwyt własnego autorstwa zbiorniczka wyrównawczego, mocowania amortyzatorów, białe zaciski hamulcowe, przespawane odbojniki, wycięty fragment ramy, który toczył mi półośki, same amortyzatory, gumowe wypełnienia górnego fragmentu przednich sprężyn, cały układ hamulcowy jest suchy, wydech szczelny...

...choćby dla tak wnikliwego przeglądu warto było na chwilę podlewarować auto i dokładnie mu się przyjrzeć. W końcu przelatałem jeden sezon nie sprawdzając niczego...

...mając również zdemontowane koła, będę mógł je przygotować do sprzedaży...

...na razie tyle. Przede mną wykończenie felg, montaż opon, małe zakupy, drobne prace poprawkowe, zlecenie zrobienia sprężyn i miejmy nadzieję, że będę mógł pośmigać po mieście...

...szkoda, że samemu, wielka szkoda, że nie mam tu kompana do takich akcji, a w samym mieście praktycznie nie dzieje się nic w temacie klasyków...

...no cóż, zawsze sam, zawsze po swojemu :)








15 kwietnia 2013

poczuć go...

Miałem dziś cały dzień wolnego. Postanowiłem ruszyć dupę i podjechać do Białasa. Dobra - wolnego od szkoły, nie od pracy. Rano było grane na rowerze, potem jakieś pranie, w efekcie czego na działce pojawiłem się jakoś przed dwunastą...

...myślałem, że zrobię więcej, ale wiecie jak to jest po zimie. Wszędzie burdel, znaleźć ciuchy robocze to już był cud. W końcu jednak wziąłem się do roboty...

...auto stało sobie grzecznie pod plandeką...




...w sumie zarówno Burger zniósł ten czas bardzo dobrze jak i plandeka się sprawdziła. Bałem się tylko co mogę zobaczyć pod nią. Na szczęście zaraz rozczarowałem się bardzo pozytywnie. Nie dość, że nigdzie nie było śladów żadnych uszkodzeń, to auto było wyjątkowo czyste, a to znaczy, że szmata nie przepuszczała wody...





...pierwsze co, to otworzyłem autko. W środku nie było żadnego nieprzyjemnego, czy wręcz odrażającego zapachu. Duży plus. Mogę to chyba zawdzięczać również pochłaniaczowi wilgoci zakupionemu jesienią w Leroy'u, dzięki uprzejmości siostry. Spełnił swoje zadanie, zbierając prawie szklankę wody...







...następnie pod maskę włożyłem świeżo naładowany akumulator, napełniłem filtr paliwa mieszaniną benzyny i oleju, poruszyłem parę razy wałem i odpaliłem. Zagadał za trzecią serią chechłania. Pewnie zrobiłby to wcześniej gdybym umiejętnie wyciągnął mu ssanie. W każdym razie cyknął delikatnie, wszedł na obroty i wreszcie zaczął truć naszą planetę...

...po tym sukcesie wyjechałem spod wiaty na słoneczko, gdzie z otwartymi drzwiami stał sobie spokojnie przez ponad pięć godzin. Myślę, że przewietrzył się dostatecznie...




...ja w tym czasie zająłem się przygotowaniem kitu do przedniego negatywu. Trzeba było trochę poszlifować, pospawać i wszystko potem ładnie polakierować. Wkrótce auto trafi na kobyłki. Założę przedni zestaw, sprężyny oddam do zakucia, a potem złożę całość już na nowym kole...

...sezon się zaczął. Szkoda, że jest już połowa kwietnia, a ja mam spore zaległości. Co zrobić...

...cieszę się jednak, że dziś zrobiłem tą małą inicjację, ponieważ znowu się w nim zakochałem. To było piękne uczucie. Wsiąść, przekręcić kluczyk, poczuć go...

...bezcenne...

13 kwietnia 2013

przepłacone oryginały...

Wiecie kim jest szaleniec ? Według mnie to osoba, która robi pewne rzeczy za wszelką cenę, nie zważając na koszty czy nakłady pracy...

...bywałem szalony, ale z czasem chyba każdemu to przechodzi. Młodzieńcza zapalczywość zamienia się w kalkulację zysków i strat. Zanim podejmiemy decyzję, sprawdzamy możliwości, rozważamy wszystkie za i przeciw. Mierzymy swoje siły, nie porywamy się na coś co nie jest tego warte. W efekcie nie lubimy przepłacać. Szukamy drogi, innego sposobu, po prostu kombinujemy...

...felgi - ostatni bohater wpisów cały czas się robią. Powoli, mozolnie, acz systematycznie. O ile oszałamiającego wyglądu końcowego mogę być pewny, ponieważ miałem swego rodzaju zapowiedź, która oczarowała mnie jak "Lśnienie", Stanley'a Kubrick'a, to efekt jaki wzbudzały dekielki był mierny...

...beznadziejny i nic niemówiący napis Mohag nie rzucał na kolana, zwyczajnie wprowadzał w błąd, a porysowana powierzchnia psuła wrażenie. Na początku pomyślałem, że kupie jakieś dekielki uniwersalne, później wpadłem na pomysł, że wytoczę płaskie kapselki z aluminium i je wypoleruje, na końcu, nie mając już zupełnie koncepcji, wydedukowałem, że zamaluje napisy na srebrno lub czarno albo nakleję jakieś sticker'y z logiem IFA...





...do żadnej z opcji nie byłem przekonany. Ostatnią deską ratunku jakiej chciałem się chwycić było Allegro. Przecież ktoś prędzej czy później wystawi używane dekielki RSL. Ile mogą kosztować ? Najwyżej z 50,00 - 80,00zł...

...któregoś wieczoru wbiłem hasło RSL i zacząłem szperać. Są, pojawiły się, znalazłem, kryzys zażegnany. Miniaturka i tytuł wyglądały zachęcająco. Nowe kapselki RSL - 40,00zł. Okazja, pomyślałem. Rozczarowanie dopadło mnie szybciej niż się spodziewałem. Sprzedawca za komplet życzył sobie aż 160,00zł plus wysyłka. Nie tylko cena była porażająca. Nie dość, że towar był w chuj drogi, to jego jakość pozostawiała wiele do życzenia. Niby oryginalne, a wyglądały jak tania, niedorobiona podróba. Niewyraźne, nieestetyczne, lekko sfatygowane przez długie, nieumiejętne przechowywanie...




 ...jeszcze nie oszalałem, żeby za takie badziewie dawać stogi siana. Wtedy wpadła pewna myśl. Zacząłem kombinować, szukać, szperać..

...kiedyś od kolesia na którego mam od jakiegoś czasu ostre uczulenie tj. Moch'a, dostałem okrągłą wlepkę z logiem Mercedesa. Te parę lat temu, technologia nalepki żywicznej, wylewanej, dziś zwanej 3D, była swego rodzaju nowością i rarytasem. Właśnie nad takim czymś zacząłem kminić. Gdzie to zrobić, komu to zlecić. Do krętacza, bajkopisarza i dłużnika nie miałem się zamiaru odzywać, mimo że jest z Łodzi. Cenię swój spokój i czas. Ciśnienia z terminem nie było, ale dwunastu miesięcy w zapasie nie miałem...

...w końcu po małej podpowiedzi ze strony Arona, napisałem do dwóch najbardziej liczących się firm zajmujących się produkcją wlepek: Sick-Stickers.pl oraz OdjazdoweNaklejki.pl O ile pierwsza nie miała możliwości technicznych, to Przemek robił już tego typu dekielki. W ofercie miał loga BBS, Wolfsburg czy VW...

...podbiłem na mejla z pytaniem, czy podejmie się takiego custom'owego projektu od zera. Sam dysponowałem tylko średniej jakości zdjęciem z netu, felgi z oryginalnym kapslem. Odpowiedział, że bez problemu, a zlecenie niemal od ręki oddał do opracowania grafikowi. Pozostało mi czekać na zwrotkę...

...po paru dniach na mejlu pojawił się projekt. Był niemal w stu procentach zgodny z oryginałem, a mając opcję wprowadzenia zmiany, poprosiłem o delikatne powiększenie samego logotypu "RSL"...

...na efekt finalny czekałem około dwóch tygodni, ale była to niska cena za produkt robiony od zera na zamówienie. Towar został wyceniony na 12,00zł za sztukę, co nie jest małą kwotą, ale opracowanie grafiki i de facto zlecenie małonakładowe i jednorazowe rządzi się swoimi prawami...

...przed wczoraj dostałem list z wlepami. Jakość przerosła moje wszelkie oczekiwania i była warta tej kasy...




...tego samego wieczoru wziąłem się do pracy. Dekielki dokładnie wymyłem spirytusem. Zarówno plastikowe elementy jak i wylewane nalepki położyłem na kilkanaście minut na grzejniku. Pierwsze klejenie było najtrudniejsze. Nie wiedziałem jak ułoży się na wypukłej płaszczyźnie, elastyczna, choć płaska nalepka. Nie miałem pewności jak mocnego kleju użyto do ich produkcji...

...zamówiona średnica 51mm okazała się idealnie wpisana w kapsle. Zobaczcie sami jaki efekt uzyskałem...





...uważam, że kapsle są ładniejsze niż te grubo przepłacone oryginały z Allegro. Grafiki są wyraźniejsze, powierzchnia ma lepszy połysk, a białe tło było dobrą decyzją. Mała pierdoła, a cieszy. Chyba jak wszystko co zrobimy sami, wykazując się przy tym kreatywnością, pomysłem. Praca naszych rąk satysfakcjonuje najbardziej, nawet w przypadku takich drobiazgów...


11 kwietnia 2013

jaram się...

 Jeszcze tego samego dnia, w którym otrzymałem przesyłkę, złapałem na wzór dwa dystanse [ przedni i tylny ] i dwie felgi [ ET 05 i ET 15 ] i uderzyłem do chyba, najlepiej wyposażonego tego typu sklepu w LDZ. Już zimą zrobiłem odpowiednie rozpoznanie. Nie mając nawet gotowych pierścieni, nie pokazując felg, zajrzałem do firmy Danex . Ogarniają tematy felg, opon, całego osprzętu już od roku '95 i chyba są punktem najbardziej znanym w Łodzi...

...podbiłem tam z powodu chyba najistotniejszego, to jest plastikowych pierścieni redukcyjnych oraz odpowiednich śrub i wentylków pasujących do głębokich rantów...

...sprzedawca, niemal z łezką w oku wspomniał czasy, w których prowadził sprzedaż felg marki RSL Motorsport. Dzięki temu poświęcił mi dużo czasu, doradzając najlepiej jak potrafił. Tym razem opłaciło się jechać do realnego punktu sprzedaży, a nie brać gratów z Allegro, z resztą zobaczcie te pełne półki dobroci wszelakich...








...pierścionki to mało popularny rozmiar 72,6mm. Podobno felga specjalnie robiona była z dużym otworem centrującym, co pozwalało dopasować ją do wielu modeli aut . Co godne uwagi, sklep ma chyba wszystkie możliwe kombinacje, przejścia i redukcje do nab. Ma też ogromny wybór śrub, szpilek, a także prowadzi sprzedaż najróżniejszych dystansów...







...a jeśli chodzi o śruby, to dla mnie odpowiedni okazał się rozmiar M12 z Opla długości 24mm [ część gwintowana ]. Zostały tak dobrane, że nie będę musiał ich ciąć, a wkręcają się w dystans na bezpieczne 9 obrotów [ według fachman'a, minimum to sześć ]. Są ocynkowane, posiadają łeb pod klucz 17 z wybitą cechą twardości 10.9, skok gwintu 1.50 i kosztowały całe 4,00zł za sztukę...




...do tego kupiłem wentylki z chromowaną nakładką. Jest to model TR413 o długości części zewnętrznej 34mm. Ostatnio do poszerzek brałem wersję TR412 [ 24mm długości zewnętrznej ], ale chodziło wtedy o możliwie najkrótszy wentylek, który nie wystawałby z nich tak ostentacyjnie jak cokolwiek większego...

...nie powiem, bo grubo za nie przepłaciłem, ale głupio mi było odmówić, po tym jak sympatycznie zostałem potraktowany w sklepie...



 
...na koniec parę słów o moich skarbach. Są zrobione ze stali. Otwór centrujący wytoczony jest na średnicę 57,1mm. Jest to chyba najmniejszy możliwy rozmiar, a za razem najpopularniejszy wymiar pochodzący z Volkswagena. Daje to spore możliwości doboru felg w przyszłości. Do tego wszystkiego krążki mają dwa nawierty: 4x100 oraz 4x108, co czyni je mega uniwersalnymi. Przednie talarki ważą po 2,5kg każdy, natomiast tylne z racji innego wyfrezowania - 2,2kg. Pokryte są ocynkiem, a w celu dodatkowego zabezpieczenia głównie przed przywieranie korozji np. z piast, zostały polakierowane jakimś przemysłowym/technicznym bezbarwnym lakierem. Przez to wyglądają zajebiście !!!

...K.U.R.W.A. - jaram się nimi jak dziecko - dosłownie...

...i jeszcze mała sesyjka tych skurwisynów :D