02 stycznia 2012

oryginalny RAID Dino...

Siedzenie w domu sprzyja ręcznym robótkom. Skoro nie mogę grzebać przy Białym, to postanowiłem ogarnąć innym temat. Przed sezonem znając życie, nie będzie czasu na takie zabawy...

...jakoś na początku września, trafiłem na Allegro fajną kierownicę. Oryginalny RAID Dino, ten sam logotyp co wcześniej kupiona naba. Wreszcie jedna marka...

...ktoś zapyta, dlaczego kupiłem inną kierownice. Co złego było z poprzedniczką ? W czasie, kiedy ją montowałem do Reda, zależało mi na malutkim rozmiarze, stąd 30cm. Przy wstawionych dość wysokich fotelach ze Scorpio i mojej wadze 140kg chciałem aby wsiadało mi się do auta z łatwością. Mały wymiar to umożliwiał. Były jednak wady tego rozwiązania. Bez wspomagania, kręcenie kierownicą na postoju było dramatem. Jej odsadzony kształt, mimo iż sam w sobie bardzo ciekawy, powodował, że fotele musiałem mieć odsunięte na maksa...

...teraz po kupnie Białasa, zamontowałem maleńką kierowniczkę w kabinie. Okazało się, że niemal zginęła we wnętrzu za sprawą  nowych, niższych foteli bez zagłówków...

...stąd decyzja o zakupie czegoś pośredniego między oryginałem [ 36cm ] a Luisi [ 30cm ]. Powinno mi się nią łatwiej kręcić. Sama w sobie ma też bardziej klasyczny i tradycyjny wygląd, tym samym nie trąci już tak tuningiem.













...kierownica obszyta jest prawdziwą skórą. Przy niej plastikowy odlew Luisi wygląda tandetnie. Co ważne aktualne koło sterowe, ma homologację drogową E1. Ma 320mm średnicy i jej stan oceniam na fajny. Kupiłem ją w całości wraz z jakąś nabą od Golfa 2 czy innego klunkra za 70,00zł - kolejna okazja...

...chcąc doprowadzić ją do super stanu wypastowałem ją czarną pastą do butów. By nie brudziła rąk następnie pokryłem ją warstwą bezbarwną. Niestety ale po pierwsze straciła fakturę skóry, którą miała, po drugie wcale nie zrobiła się czarna. Każda powłoka prędzej czy później zaczynała wpadać w zgniły, zielonkawy odcień. Postanowiłem więc zastosować inną terapię i zrobić wszystko od podstaw...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

wyrzuć to z siebie...