07 lipca 2011

sami oceńcie efekty...

Zaniedbałem Was, siebie, projekt "Białas 2011" - zaniedbałem tyle rzeczy, że mała bańka. Jedyna rzecz jaka mi wychodzi to znajomość z Olgą. Wszystko rozwija się pozytywnie i idzie ku dobremu. Do zlotu w Eisenach został miesiąc. Zacząłem się powoli ogarniać. Samochód dość dawno wyjechał z budynku na działce i trafił pod wiatę. Dużo wody upłynęło zanim się za niego zabrałem. Burger stoi podniesiony na kobyłkach i czeka na prace konserwacyjne...






...prace na zewnątrz mają to do siebie, że dość mocno związane są z pogodą. Nie przepadając za lejącym się na plecy deszczem, wykończyłem w między czasie inny projekt, którego początki sięgają jeszcze jesieni. Opowieść o panelach audio skończyliśmy na przygotowaniu ich do malowania. Wtedy, niemal równocześnie prace objęły wzmacniacz, który został wyszlifowany i zapodkładowany...













...mając przygotowane fanty w ostatnie ciepłe dni listopada wymalowałem wszystkie elementy, lakierem Sikkens z palety Wartburga - "Grauwiess", czyli pod kolor auta...











...mając taki o to niemal skończony zestaw, zmodyfikowałem jeszcze tylko siatki osłaniające głośniki. Do tego celu wybrałem kupione zupełnie osobno panele Hertz'a. Mają solidne plastikowe pierścienie i siateczki o wyglądzie plastra miodu. Loga usunąłem zastępując je jedynym, słusznym znakiem graficznym Tonsila. Coś mi jednak w nich nie pasowało, mianowicie ich wysokość. Dlatego siateczki pociąłem kątówką dzięki czemu lepiej przylegają plastikowym pierścionkom, a także panelom audio...





...całość przeleżała w szafie pół roku z dwóch powodów. Po pierwsze wylakierowane klocki potrzebowały polerki, a po drugie nie wiedziałem jak wykończyć wzmacniacz, ponieważ goły pozbawiony napisów i emblematów deck nie wyglądał zachęcająco. Któregoś wieczoru, jeszcze zimą zasiadłem za biurkiem i zaprojektowałem napisy, które miały go zdobić. Dość długo szukałem osoby, która wydrukowałaby tą grafikę. Sądziłem, że będzie można wyciąć ją na ploterze i nakleić same napisy za pomocą folii transportowej. Jednak ograniczeniem okazał się sam wzór, którego litery miały grubość 1,6mm i żaden ploter jaki udało mi się znaleźć nie podołał temu zadaniu. Rozwiązanie przyszło samo. Mianowicie na allegro znalazłem człowieka, który drukował nalepki z logiem Unitra na folii przypominającej drapane aluminium. Szybka wycena, wysłany projekt i tak o to miałem już ozdobę mojego wzmacniacza. Sami oceńcie efekty...









3 komentarze:

  1. Szczęka mi opadła jak zwykle! Zajebiście wysoki poziom prac! Gratuluję, bo efekty są świetne. Tylko kolor na wzmacniaczu i obudowach wydaje mi się być inny niż na aucie, ale to pewnie złudzenie. Jest super! Działaj dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. po pierwsze lakier dobrany jest niezbyt celnie, bo zabrakło odpowiedniej korekty, druga arcy ważna sprawa to matowy skredowany lakier na aucie. Może po polerce będzie bardziej zbliżony...

    ...choć w sumie jeden chust i tak wzmacniacz i panele nie będą zamontowane tak aby można było porównać jedno obok drugiego...

    OdpowiedzUsuń
  3. prace na zewnątrz mają to do siebie, że albo deszcz spływa Ci po plecach albo pot po czymś innym.. tak czy siak musisz się wziąć do roboty bo publika się domaga więcej!:D

    Co do zabudowy audio nie wiem jak to na żywo się prezentuje, ale ta naklejka jakoś mi nie leży tzn, jej szerokość. Wydaje mi się, że lepiej byłoby gdyby dochodziła całkiem do prawej. A poza tym pierwszą myślą po przeczytaniu "jak wykończyć wzmacniacz" pomyślałem o jakimś pinstipe'ie :P

    OdpowiedzUsuń

wyrzuć to z siebie...