12 listopada 2010

dokładna obróbka...

Byłem bardzo ciekaw efektów swojej wczorajszej pracy i nie zawiodłem się. Mogę powiedzieć więcej, nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze. Konstrukcja jest nad wyraz sztywna i lekka. Początkowo chciałem dla jej wzmocnienia w pustą przestrzeń wpuścić pianę poliuretanową ale po pierwsze jest to dodatkowy koszt, nakład pracy oraz niepewność czy paneli nie rozsadzi rozprężająca się masa...

...w każdym razie jest bardzo dobrze. Dzisiejszą zabawę rozpocząłem od wycięcia nożykiem materiału nie nasączonego żywicą. Następnie kątówką i tarczą listkową dokładnie wyciąłem nadmiar skorupy. Na dole zrobiłem to samo, z tym że na początku krawędzie kształtowałem cienką tarczą. Tutaj małe ostrzeżenie - odetnijcie luźny polar nożykiem czy nożyczkami, ponieważ bardzo łatwo może się Wam wkręcić w wirującą tarczę. Tak właśnie stało się mnie. Dobrze, że ucierpiała tylko sama tarcza...








...kiedy dystanse były już wstępnie obrobione przyszedł czas na odciąganie kurzu i czyszczenie. Odkurzacz spełnia swoje zadanie, dodatkowo możecie omieść je jakimś pędzlem czy ostrą szczotką. O benzynie ekstrakcyjnej możecie zapomnieć. Faktura i powierzchnia jest tak ostra ze nie dojdziecie w jej zakamarki a także zedrzecie sobie palce i szmatę...

...nieodzownym narzędziem mojej pracy stała się waga kuchenna. Dzięki niej, mogę dobrze odmierzyć proporcję przygotowywanych materiałów...





...wypadało by użyć szpachlówki do tworzyw sztucznych ale ja swojej uniwersalnej miałem nadmiar, po drugie doszedłem do wniosku, że konstrukcja jest lekka, sztywna i nie przenosi jakiś wielkich obciążeń więc chyba nie ma sensu inwestować w inny materiał, tym bardziej że moja "poliestrówka" zaczęła się starzeć...

...przygotowaną szpachlówkę trzeba mocno wcierać w grudki i zakamarki tej porowatej powierzchni. Ja starałem się ją solidnie wcierać i mimo iż jestem przeciwnikiem tego typu praktyk, nałożyć ją grubo. Po to by było z czego ścinać, kształtować i modelować powierzchnię i nie bawić się w nakładanie jej parokrotnie [ choć jest to nieuniknione w mniejszym czy większym stopniu]...




...szlifowanie pierwszej warstwy zacząłem papierem 80 i takiej gradacji trzymałem się aż do końca obróbki wstępnej. Łuki szlifowałem ręcznie papierem złożonym na dwa z góry na dół pod kątem 45 stopni zmieniając ów kąt raz na większy raz na mniejszy a także zmieniając kierunku tarcia. Raz od siebie, raz do siebie na krzyż. Pamiętajcie, aby nie próbować doszlifowywać czegoś palcem, tylko po to by pozbyć się progów, ponieważ albo zostawicie gładkie górki, albo delikatne dołki. Przy szlifowaniu trzeba być cierpliwym...













...jak widzicie modeluje je na kant tak aby mieć pewien punkt odniesienia. Zawsze będę mógł zdecydować się zaokrąglić krawędzie. Dziś nie uporałem się z dwoma dystansami, ponieważ dokładna obróbka wymaga czasu. Do dokończenia został mi drugi panel...


4 komentarze:

  1. owszem, jedyne wyjście kiedy chcesz włożyć typową szesnastkę i nie myślę tu o wieku... Wkładając ją bezpośrednio nie uchylą się szyby do końca... Kształt to inwencja własna zobaczymy jak to będzie wyglądać docelowo...

    PozDDRo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Robert Bralich jak zwykle pomknął intelektem - bravo...

    OdpowiedzUsuń

wyrzuć to z siebie...