20 marca 2011

wyciągnięte z rzeki...

Wszystkie pomiary, cały ten trud, to nie tylko sztuka dla sztuki i chęć zapchania jakoś tego poletka. Wszystkie te prace były robione tylko w jednym celu - popełnienia nowego kompletu kół...

...tym razem sprawę oddałem w fachowe ręce Staszka - serdecznego kolegi ze stajni Wheel-Wide.com Ma zająć się tym arcy trudnym zadaniem jakim jest poszerzeniem cudów enerdowskiej motoryzacji z koncernu IFA o kosmicznej szerokości aż 4,5 cala...

...ile docelowo...

...na razie cicho sza. Felgi pochodzą z Białasa. Tym razem nie musiałem jeździć i szukać stalówek, martwić się, że będą pokrzywione, pordzewiałe, wysłuchiwać, że wyglądają jak wyciągnięte z rzeki. Ściągnąłem siedzące na nich od 2005 roku Dębice Passio, które jeszcze się przydadzą i zacząłem przygotowania to "widen'owania"...

...żeby mieć większą pewność powodzenia tej misji i satysfakcji z profesjonalnego wykonania tej custom'owej przeróbki, miałem przygotować felgi we własnym zakresie. Mianowicie, usunąć z nich farbę w miejscu cięcia tak aby heft był lepszej jakości a farba nie wpływała na proces spawania. Wszystko po to, by było idealnie...








...nieoceniony był mój flex. Jak się okazuje marka Ferm, może pracować nieprzerwanie 2 godziny przy pełnym obciążeniu - nie jest to zwykła chińska zabawka. Po oszlifowaniu do gołego, miejsce koło miejsca przyszedł czas na delikatne dopracowanie rantów...





...ze wszystkich kompletów jakie miałem przyjemność robić ten potrzebował najmniej ingerencji młotków blacharskich. Felgi są naprawdę w świetnym stanie ze śladową ilością rdzy i uszkodzeń mechanicznych. Był to dobry wybór a moja staranność miejmy nadzieję, zaowocuje idealnym wyważeniem u Jarka...

...nieodzownym elementem ,bez którego nie mógłbym się obyć przy tego typu pracach ze stalą, jest otrzymany od ojca w użytkowanie wieczyste, komplet młotków blacharskich PRL'owskiej, chyba już nieistniejącej firmy KOMET...





...prostota, funkcjonalność i wytrzymałość - przydały się nieraz...

2 komentarze:

  1. Kruchy, jak ty coś czasami palniesz to witki opadają... TGL to żaden koncern tylko oznaczenie Technischen Normen, Gütevorschriften und Lieferbedingungen czyli NRDowski odpowiednik norm DIN czy ISO...

    OdpowiedzUsuń
  2. ORMO czuwa... wpis zostawię co bym mógł się posiłkować wyjaśnioną nazwą TGL :) czemu tak weszło nie wiem, wszakże koncern IFA jest wybity na felgach... mój błąd...

    OdpowiedzUsuń

wyrzuć to z siebie...