18 stycznia 2016

wciągnąłem się w temat...

Szperałem trochę w domu. Znalazłem ciekawe papiery od kilku sprzętów audio. Między innymi okazało się, że do dziś zachowała się oryginalna instrukcja od magnetofonu. Prezentuje nawet fajny stan. Dzięki niej przypomniałem sobie jak nagrywało się  z obcych źródeł, ustalało poziom wzmocnienia jak i o kilku innych możliwościach jakie dawał. Daje!..

...powiem szczerze, że wciągnąłem się w temat. Na tyle mocno, iż dokonałem kilku dodatkowych wpisów w poprzedni tekst. Zapraszam więc do przeczytania go raz jeszcze, obejrzenia fotek dokumentacji, a także do przygotowania się na kolejną technologiczną petardę...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

wyrzuć to z siebie...