16 stycznia 2010

ale szczery i oddany...

Z nowym rokiem, równym krokiem - aaaaaaaaaaaaaaaaaaa pierdolenie, bo przecież gdyby nie codzienna praca, losu nie można by pozostawiać samemu sobie licząc jedynie na farta. Tak jest też ze mną, niektórzy z Was pewnie nie wiedzą, że mając w głowie to przesłanie zacząłem studia. Czy się uda, i czy był to dobry wybór kierunku, "dziennikarstwo", nie wiem. Wiem na pewno, że sram już tą cholerną taksówką, która z dnia na dzień drażni mnie bardziej i bardziej, jednocześnie nie dając nadziei na przyszłość...

...trochę mnie nie było. Kogo to obchodzi, jednak dla opanowania sumienia i poczucia obowiązku, zjawiam się znowu - ten cholernie drażniący, czasami podkurwiający ale szczery i oddany dla przyjaciół - Kruchy...

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem te studia to dobry wybór! Życzę ci oczywiście powodzenia i samych sukcesów w tym! Taksówka... no cóż praca. Nie zawsze jest to to co lubimy robić, ale zawsze jest nadzieja na przyszłość. Jedno i drugie można zmienić i wiem, że coś wymyślisz i dasz radę bo masz zawsze głowę pełną pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny początek nowego roku :)No i powiało świerzością :)

    OdpowiedzUsuń

wyrzuć to z siebie...