30 lipca 2013

ich design...

Przygotowania do Eisenach trwają cały czas, ale delikatne zmiany w aucie, miały miejsce już na tydzień przed festiwalem DUB IT! Kielce. To wtedy dokonałem delikatnego liftingu Białas, który polegał między innymi na montażu nowych lusterek. Ich historia jest dość długa. Zawsze miałem plan na przeszczepienie czegoś innego niż fabryczne sztuki, montowane na ramkę okienną drzwi. Kiedyś, szczeniackim marzeniem były produkty dedykowane do Cinquecento, potem jakieś chujowe Engelmany. Była też faza na starego typu lusterka marki Vitaloni, montowane we wczesnych Fiatach 126p...

...tylko takie fotki znalazłem w sieci...



...jakiś czas temu naszła mnie ochota na ich wyszperanie. Nadal mi się podobają, są drobne, kształtem przypominają łzę, mają delikatną nóżkę i montowane są na drzwi. Szukałem, kminiłem i trafiłem na coś zupełnie innego - Vitaloni Californian. Model montowany między innymi w Ferrari Dino czy Fiacie 124 Abarth Rally.





...zawsze o nich marzyłem. Jednak od lat były wściekle drogie, bo po prostu po za moim finansowym zasięgiem. Komplet nówek, trzeszczy dziś bowiem 360,00zł Fart chciał, że na Allegro pojawił się duet w opcji Kup Teraz za 200,00 złotówek. Długo myślałem, przeglądałem fotki wielu rożnych aut, przyglądałem się linii Burgera. W międzyczasie wysłałem mejla z pytaniem o stan. W końcu ręka mi zadrżała i kupiłem. Używane, ale w stanie niemal wzorowym. Okazyjna cena wzięła się z braku jednej podkładki pod stopkę lusterka, ale poradziłem sobie z tym. Początkowo, na wzór posiadanego egzemplarza taką wkładkę miał wycinać laserem kolega. Jednak po dwóch miesiącach dopytywania się o postępy postanowiłem zająć się tym sam. Ziomkowi podziękowałem za "pomoc" i poniekąd znajomość, bo nie przywykłem się prosić o cokolwiek i utrzymywać kontaktu z ludźmi, którzy są, jeśli sami czegoś potrzebują...

...może moje podkładki nie trzymają wymiaru setnych części milimetra i nie zostały zrobione z materiałów używanych przez NASA, ale stworzyłem je własnoręcznie. Wpadłem na pomysł, zrealizowałem go i wykonałem. Podkładki są z tektury modelarskiej. Przyłożyłem stopkę lusterka do tektury. Odrysowałem grubym flamastrem, tak aby element był nieco większy od nóżki. Wyciąłem całość nożykiem, wyszlifowałem papierem ściernym brzegi i ostatecznie wymodelowałem. Następnie zanurzyłem je w rzadkiej farbie NITRO. Papier wchłonął lakier, a po jego całkowitym wyschnięciu, pomalowałem je jeszcze raz kilkoma grubszymi warstwami czarnego, satynowego akrylu w spray'u. Tak zaimpregnowane podkładki zamontowałem na auto. Wyglądają estetycznie i spełniają swoje zadanie...





...dlaczego tyle miejsca poświęcam lusterkom ? A no dlatego, iż jeśli tylko dobrze mi wiadomo, Białas jest pierwszym Burgerem na lustrach Vitaloni Californian. Drugą sprawą jest ich design, który w kurwę mi się podoba i prześlicznie współgra z autem. Wpisuje się w linię nadwozia, szczególnie w przetłoczenie i zaokrąglenie maski. Co istotne dla takiego maniaka formy jak ja, ich budowa i kształt obniżają wizualnie nadwozie. Te lusterka zna cały świat. Szczególnie upodobali je sobie tunerzy z Japoni...

...a jakby tego było jeszcze mało - estetyka idzie w parze z użytkowością, bowiem widoczność w nich jest nieziemska, poprzez ruchome, regulowane wkłady. Wreszcie prawe lusterko jest pełnoprawnym uczestnikiem jazdy. Fajne w tym wszystkim jest to, że oba mogą być ustawione identycznie wpisując się tak ulubioną przeze mnie symetrię. Używając standardowych zwierciadeł montowanych na ramkach, prawe lusterko mogło albo być tylko dekoracją, albo być nienaturalnie przekrzywione, by choć trochę spełniało swoją rolę...

...aby dodać kolejnych wyścigowych akcentów, na pokład zawitał oryginalny obrotomierz. Jest to pierwszy obrotek jaki dotychczas kupiłem. Jest używany, w stanie doskonałym. Przytwierdziłem go do obudowy popielniczki, także obyło się bez wiercenia dziur w desce rozdzielczej. Przyznam, że z braku czasu, jest to na razie tylko rekwizyt, ponieważ nie został podłączony...





...z innych drobiazgów jakie wpadły do kabiny, to zamontowałem sobie lusterko wsteczne występujące w Wartburgach 1.3 - rocznik '91. Ma tę przewagę nad fabrycznym, że nie przestawia się samo na skutek pokonywanych nierówności, a także ma opcję odchylania do drugiej tzw. martwej pozycji. Już parę razy jadąc w nocy, pstrykałem nim, unikając dochodzącej z tyłu, oślepiającej strugi reflektorów. Teraz przyda się zapewne nie raz na trasie do Niemiec...

...tyle w aucie zrobiłem przygotowując się do imprezy w Kielcach. Jakie zmiany zaszły w BurgerKing'u z okazji zbliżającego się wyjazdu na Międzynarodowy Zlot Wartburga opiszę jutro, przed samym wylotem...

...bacznie obserwujcie wątek. Już jutro parę fajnych ujęć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

wyrzuć to z siebie...